291. Październikowa choinka

Hejka😀

Za oknem piękną mamy ostatnio jesień a ja dziś będę zimowe bałwanki pokazywać. Mam nadzieję że nie przywołam zimy bo mi jest dobrze z taką pogodą jaka jest. 

Wzór na 9 wesołych bałwanków pochodzi ze sklepu Moniki. 

Myślę że te urwisy są Wam znane bo jak dobrze kojarzę to był jakiś sal z nimi.

Ja już trzy wyszyłam w zabawie karteczkowej i poleciały do blogowych koleżanek a jednego mam na bombce.

A dzisiejsze karteczki z bałwankami prezentują się tak:

 

 

 Oczywiście forma kartki z zabawy u Ewci nr 1 

I kolejne dwa bałwanki wylądowały na zawieszkach.

Nie do końca jestem zadowolona z zawieszek bo raz że jak zauważycie są małe bo wzięłam drobną kanwę a po drugie brakowało mi pomysłu na oprawę i zrobiłam jak wszystkie wcześniejsze zawieszki na piance brokatowej. Trochę żałuję bo może lepiej wyglądałyby gdybym je jakoś zrobiła w formie poduszeczek , sama nie wiem😋

i ze zbliżeniem 

Oczywiście dzisiejsze prace lądują do zabawy u Kasi

 

kolejne bałwanki się wyszywają ale będą na listopad:-)

Mam cichą nadzieję że do świąt wszystkie wyszyję jako zawieszki.

 

🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂 

🍄🍄🍄🍄🍄🍄🍄🍄🍄🍄🍄🍄🍄🍄🍄🍄🍄🍄🍄🍄🍄🍄🍄🍄🍄🍄🍄

powolutku kończymy sezon grzybowy:-)

w ubiegłą niedzielę mąż tyle przyniósł dobra z lasu:

 

a wczoraj był na opieńkach-takie  wiaderka przyniósł, pojechał z jednym i musiał w bagażnik później sypać haha

 

wszystkie grzybki suszymy ponieważ boję się że za rok może nie być jak w poprzednim. Nie wyobrażam sobie krokietów, czy pierogów bądź bigosu bez własnych grzybków

Na dziś to tyle:-) Brakuje mi totalnie czasu na wyszywanie ale cieszę się że udało mi się te małe nicponie wyhaftować. 

Dziękuję że zaglądacie, komentujecie.

Pięknej jesieni Wam i sobie życzę:-)

Pozdrawiam serdecznie!!!

290. Jesiennie w ogrodzie

Witam cieplutko😀

Za oknem robi sie ta brzydsza jesień za która nie przepadam. Szaro, buro i ponuro o słoneczku można pomarzyć.  W niedziele pięknie świeciło ale niestety zimno dawało w kość.

Mąż wybrał się na grzybki i cały dom pachnie bo wszystkie się suszą, nawet maślaczki😀 

A poniedziałek przywitał nas pierwszym przymrozkiem i dziś również był, tak więc w rym roku pięknej złocistej jesieni nie było u nas i chyba już nie będzie.

A w ogrodzie niektóre roślinki jakby nie robiły sobie nic z tej pory roku i wariują.

Zapraszam na mała fotorelacje😄

Pięciornik żółty w rym roku trzeci raz kwitnie

Za to różowo-biały dopiero pierwszy raz, ale to chyba dlatego że był przesadzany w inne miejsce.

Prawdę mówiąc myślałam że już nic z niego nie będzie bo nawet listków nie robił tylko suche patyki były ale kiedy przyszedł wrzesień się rozkręcił (swoją drogą kapryśny strasznie że tyle czasu od wiosny kazał na siebie czekać)

A powojnik Mackenzie to totalnie zwariował. Cała siatkę aż wygiął od ciężaru a kwiatów pełno:-)

Najbardziej zadziwia mnie kolejna różyczka która ma masę pąków.

 różowa która kwitła ostatnio tak obficie kolejne pąki robi

Nawet pnąca postanowiła jeszcze dwa kwiatki wyczarować. 

Macierzanka w tamtym roku zakwitła raz a w tym kwitnie po raz drugi i zapach nad skalniakiem roznosi.

Kwitną jeszcze floksy

I skrzydlasty przypomina sobie że zawsze dwa razy obsypywał sie kwiatami. Skromnie pare kwiatków ma ale zawsze jakiś jest a może się jeszcze rozkręci-kto wie....

Gailardie nadal kwitną-chyba wiosną muszę dokupić inne kolory bo widzę że kwiatki są wytrwałe. pomimo suszy latem ładnie kwitły a i teraz pomimo że juz październik nadal mają dużo jeszcze pąków 

Wspaniałe przebarwione kwiatostany hortensji czarują. Uwielbiam ją ze względu na te kolory jak się przebarwia, z bieli na delikatny róż aż wreszcie na bordo. Jeju jak ja bym chciała mieć już ja taką ogromna żeby z daleka ją było widać.

A w piątek taką piękną tęcze podziwiałam 

Dziękuje Małgosi za piękna karteczkę urodzinową która zachwyciła mnie u niej na blogu a mam ją okazję podziwiać teraz na żywo i za zestaw scrapków. Będą karteczki na święta.

Kochani życzę Wam miłego tygodnia i dużo słonka (u mnie właśnie zaczyna padać)

Dziękuję za komentarze i życzenia pod wcześniejszym postem.

Buziaki

289. Dziękuję

Witam cieplutko😉

Dziękuję Wam kochane za wspaniałe komentarze pod zawieszkami. Cieszę się ze moje krzywusy Wam sie podobają. Tak się zastanawiam jak je poprawić żeby były równiutkie ale nie mam pomysłu, nożyczki i z nimi praca to nie dla mnie działka😊 A dziś jedną popsułam poprawiając haha i muszę od nowa wycinać. 

Ostatnio brakuje mi czasu na wszystko ale ponieważ potrzebowałam karteczkę urodzinową z haftem to między jednym karmieniem a drugim zrobiłam taką prostą różyczkę która wylądowała na dość sporej karteczce.

Kartka uboga bez przepychu ale sam haft i ładny papier moim zdaniem wystarczy.

Jeszcze latem udało mi się zrobić deseczkę decu. Oczywiście ozdobiona z obu stron aby można było zmienić wystrój.

Jedna strona z truskaweczkami

Druga kwiatowa-swoją drogą lubię ten wzór serwetki.

I robótkowo to tyle.

🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁🍁

A teraz chciałabym się pochwalić prezentami jakie dostałam od blogowych koleżanek z okazji urodzin które miałam we wrześniu. Swoją droga tego samego dnia obchodziliśmy z mężem 15 rocznice ślubu. Zleciało nie wiadomo kiedy i tak pomyślałam że 4z przodu zbliża sie coraz bardziej😦😦😦

To zaczynamy

od Ewuni dostałam piękna karteczkę kokardę 

i wspaniały notatnik

 

I pierwsza strona proszę jak pięknie ustrojona

Od Lenki cudowna karteczka

 i przydasie oraz nasiona łubinu. Kochana mam nadzieje ze kwiatki uda mi się wyhodować i będą mi za każdym razem przypominać o Tobie😀

Kolejna niespodzianka przyleciała od Małgosi

Piękny składaczek i magnes na lodówkę za który bardzoooo dziękuję:-)

i mnóstwo przydasi oraz pyszne cukieraski:-) Zjadłyśmy z Wiktorką po cichutku bo łasuchów na toffi u nas masa😂😂😂

i jeszcze jedna paczuszka-a raczej mega paka bo jak odbierałam to najpierw zastanowiłam się co ja zamówiła ale spojrzałam na nadawcę i wszystko wiadomo. 

To Marzenka jak zawsze przesadziła z paczuszką i taki wypas w nią załadowała

wspaniała karteczka-składaczek xxl

 

 styropianowe świąteczne gifty do ozdabiania

wielka teczka papierów ozdobnych-już nie robię zdjęć szczegółowych bo za dużo tego

paski do quillingu

i kolejne przydasie

scrapki

i najpiękniejsze przytulanki zostawiłam na zakończenie wraz ze słodyczami

Wiktorka oba misiaczki zakosiła ale obiecała że Natalce jak podrośnie też pozwoli się pobawić:-)

Dziewczyny jeszcze raz Wam z całego serducha dziękuję za pamięć i wspaniałe prezenty.

 Jeszcze na zakończenie -pochwalę się że wygraliśmy 

Letnie wyzwanie  w KTM

I to koniec chwalipięty :-)

Dziękuję że zaglądacie, komentujecie że jesteście😉😉😉

SERDECZNIE POZDRAWIAM!!